Jestem typką służbistki. Jeśli daję np jakieś ogłoszenie w odpowiednich kryteriach jak i odpowiednich ramach np:"Praca dla nauczyciela wychowawcy w przedszkolu" gdzie wymagane jest odpowiednie ukończone wykształcenie czyli pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna a zgłasza się mi ktoś kto nie ma nawet studiów pedagogicznych i twierdzi jakoby chciał pracować jako pomoc nauczyciela i napycha mi lub sugeruje swoją kandydaturę swoimi słowami:"A pomocy nauczyciela nie potrzebujecie?" to aż się we mnie gotuje!!!
Taka sytuacja miała miejsce na grupie na Facebooku gdzie za bycie służbistką i odpowiedzi, że napychają mi się pomoce nauczycieli moje konto zostało zawieszone na tejże poniższej grupiie:
https://www.facebook.com/groups/828806947827376
Moi Mili-nie da się bez studiów ukończonych być nauczycielem a pomocnych dłoni nie brakuje-mogę nawet wziąć koleżankę po zarządzaniu jako pomoc nauczyciela aby zarządzała odpowiednio wszystkim niż jakiegoś anonima co pisze mi że chętnie się przyjmie do pracy jako pomoc nauczyciela. Jeśli dane ogłoszenie nie zawierało frazy "Przyjmę pomoc nauczyciela do pracy" lub innego tam "Pracownika nie pedagogicznego" to naprawdę ludzie czytać nie umieją a rzekomo kto pyta-nie błądzi ale takie osoby mi się napraszają o bycie pomocą nauczyciela. Są to często osoby jakie tylko lubią dzieci ale nie mają na tyle kwalifikacji aby pracować n jako wychowawca a co dopiero aby móc pełnić już jakiekolwiek funkcje z dziećmi jako pomoc czy asystent.
Pozatym znam przypadek gdzie to dyrektorka zatrudniła jako pomoc nauczyciela kobietę wcześniej handlującą Termomixami a szkoda jeszcze,że nie posadzkami z Mixokreta!!! Niczym bardziej nie jestem zbulwersowana niż tym aby mi by ktos taki miał przyjśc do dzieci. Ja osobiście nie lubię dzieci ale pomagam znajdywać zatrudnienie nieodpłatnie także i w przedszkolu i pełnię funkcję rekruterki jak i doradczyni zawodowej. Trzeba przyznać, że w tym zawodzie trzeba trzymać się surowych ram jak i wymogów jakie należy spełniać na dane stanowisko a nie byc cholernie Chibi Chibnym czyli empatycznym no i empa empa no i ch...
Ja na tym nie zarabiam ale uczę się jak być doradcą zawodowym i widzę, że trzeba się trzymać kryteriów naboru a nie dawać kogoś do pomocy kto bardzo by chciał pracować z dziećmi bo je lubi a nie ma odpowiedniego wykształcenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz