Wstrzymam się od komentarzy co do moich studiów oraz od mojego apelu ze strony głównej moich blogów. Czas mija a ja nadal jestem w tym miejscu gdzie zaczynałam i nie poszłam ani w tę ani w drugą stronę. Nie mam też kasy aby studiować online a wszystkie możliwe dofinansowania dawno wykorzystałam. Wstrzymam się i to naprawdę z komentowaniem tego wszystkiego jak i szukam swej drogi siedząc po prostu w domu i oglądając TV. Przynajmniej nie natknę się na osoby czy grupy społeczne jakich nie lubię oraz mam czas na "Me, myself and I..." czyli tylko i wyłącznie dla siebie.
Wstrzymam się i to na pewno na zawsze chyba. Siedzenie w domu daje mi szczęście. Zauważam co do tej pory mnie ominęło w starych odcinkach Ukrytej prawdy czy co mi umknęło przy oglądaniu gdy leci powtórka. Mogę doskonale zagłębić się w psychikę bohaterów czy oglądać to co mnie omijało bo przez ten czas gdzieś jeździłam. Siedzę i przeglądam albo i komentuję posty znajomych na FB czy zagłębiam lektorę ciekawych artykułów na różne tematy. No a time goes by:
Nadal żyję jak żyłam przez wiele lat zanim zaczęłam podróżować czy wyjeżdżać na W/NO i dobrze mi z tym. Człowiek mający czas dla siebie nie goni w gonitwie życia i nie pobłądzi. Namawianie mnie do jakichkolwiek spacerów czy innych aktywności jest nie na miejscu. Nie muszę walczyć z opuchlizną stóp czy ogólnie z całym światem bo mi ktoś lub coś nie pasuje to zaraz muszę to zmienić. A tak to mam pełną kontrolę nad swoim życiem i dobrze mi z tym. Wstrzymuję się od wszelkich wychodzeń z domu-znajomych w realu do wychodzenia też już nie mam a co dopiero aby robić sobie spacery z obcymi ludźmi. Ja olewam niby jakie to zdrowe jest specerować czy schudnąć. Jestem jaka jestem i nie zmienię się bo komuś nie pasuję. Ja też już nie próbuję zmieniać nikogo na siłę ani nawet dobrowolnie. Niech sobie inni żyją jak się im chce. Jak sobie pościelą tak się wyśpią. Tyle w temacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz