035

 Niedawno dzwoni do mnie Krzysiek z Psiaka i dziękuje mi za to,że...po prostu jestem. To było miłe ale potem nazwał mnie "Aniołem" i,że jemu "mnie Pan Bóg zesłał"!!! Problem jest taki,że ja nie jestem i nie byłam nigdy wierząca a żadne semickie stworzenia typu Anioły czy jakis katolicki Pan Bóg mnie nie zesłał. Po prostu ja sama chciałam pomóc. Pomogłam bo mogłam. I nie mam tego w genach. Po prostu Krzysiek z Psiaka to mój kolega a ja czemu miałam mu nie pomóc skoro się przyjaźnię z nim od 2011 roku odkąd to chodziłam po Psiaku jako wolontariuszka...

Każdy z nas czy wierzący czy nie wierzący może pomagać i to bez zbędnego pokazu czy bez oczekiwania gratyfikacji za swoją pomoc wobec innych. Dlatego też nie cenię ludzi wiary jacy będą przyrównywać mnie do Boga czy to innych stworzeń z semickich wierzeń i moim zdaniem wiara nie pomaga w życiu a ogranicza. Bo np taki Katolik Jehowemu ręki nie poda i będzie się gryźć ze sobą a ja nie wierzę wcale i deklaruję się jako Ateistka.

Sam słynny kardiochirurg-Zbigniew Religa deklarował się jako Ateista i pomógł uratować tysiące ludzi chorych na serce. I ja jestem niewierząca ale wiem,że nie trzeba być ślicznym i empatycznym aby pomagać komukolwiek. Ja obcemu bym nie pomogła a Krzysiek z Psiaka obcy mi nie jest więc niechaj zapomni,że ktoś taki jak Bóg czy Anioły istnieje bo nie ma to naukowego poparcia. Raczej jest po to 10 przykazań aby chronić moralności ludzkiej i zakazywać np aby komuś szkodzić typu "Nie zabijaj" ale co komu szkodzi "cudzołozyć" jak ma się z kim a owa partnerka czy partner okazała się być niedopasowana pod każdym względem???

Ja przez wiele lat-od 2011 byłam wolontariuszką i jakoś nie wołam o kasę za swoją dobroć i nie chcę też być wznoszona na ołtarze za to,że np komus pomogłam bo nie dobro wraca ale to,że się nic nie dostało warto mieć na uwadze bo każda pomoc jet bezcenna. Człowiek powinien pomagać każemu kogo uzna,że warto jest pomóc a nie jakis rypany Bóg zsyła dobrych ludzi ale czasem wystarczy chwila by móc komuś pomóc bezinteresownie.