Nie wydaje mi się aby czyny raniły bardziej niz słowa bo przecież czyn to tylko przenośnia a nikt nie odda twarzy na przykład poparzonej dziewczynie jaka zostałą przez swoją kulturę uznana jako "zhańbiona" czy nic nie odda życia zamordowanemu bo jak to inaczej nazwać Kamilkowi Mrozowi z Częstochowy czy innej tam Madzi z Sosnowca czy Szymusiowi z Będzina!!! Tak samo jak nic mi nie odda mojego nosa jaki złamała mi matka daty 15 sierpnia 2004 roku gdy oznajmiłam jej,że wnuków nie doczeka i,że chyba jestem innej orientacji. Dziś się to potwierdza,że jestem AS-em i nikt nie namówi mnie na żaden związek czy to z mężćzyzną a a kobietą tym bardziej. Aby być uznawana za normalną udawałam,że zakochałam się w tm czy w tamtym albo,że kochałam niby tę Michalinę z Nadodrza ale prawda jest taka,że brzydzę się osobami jakie mozna by kochać i ogólnie nienawidzę ludzi. Odkąd stwierdzono u mnie aleksytymię żyją z nią w zgodzie i nie utrudnia mi to życia jednak gdy zadałam pytanie o aleksytymii na forum kafeterii to temat od razu został usunięty jakby był to jakiś temat zakazany wśród społeczeństwa...
Jak czytam takie historie jak ta o tej Ani to naprawdę aż śmiać mi się chce, że taka osoba wogóle o tym opowiada jak to jej źle z matką było ale jej matka jej nosa nie złamała wedle tego tylko cuzła się odrzucana:
https://parenting.pl/slowa-czasem-rania-bardziej-niz-przemoc-fizyczna
Tylko ktoś mega wrażliwy czy nad wrażliwy-takie pierdolnięte WWO czy WWD jakie pragnie aby się na nie chuchało i dmuchało będzie się przejmować słowami jakie nie powinna kierować matka do własnej córki rodem jak teściowe z kawałów. Moim zdaniem jeśli ktoś m ze sobą problem czy problem z tym,że ktoś mu nagadywał to cyz tamto bądź zabraniał czegoś na co się miało ochotę to naprawdę nie rozumiem ludzi wysoko wrażliwych. A w tym wszystkim brakuje mi w życiu tej Ani z tej historii obecności ojca jaki powinien przecież ją chronić przed toksyczną matką. Ale ludzie to żyją na wygodach-widać chłop tę matkę Ani zostawił z małą Anią przez co zdradzona kobieta postanowiła pokazać w relacji z córką jak mocno jest jej zbędna.
To po co ludzie się decydują aby mieć dzieci za przeproszeniem???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz