Jest taka fajna ksiązka jaka należy do jednych z moich ulubionych oprócz książki "Cierpienia Młodego Wertera" czy "Kordian" to ja kocham ksiązkę jeszcze "Portret Doriana Gray'a". Od zawsze preferowałam tajemniczych mężczyzn jak i takich też popieram. Gdybym mogła zmienić tytuł swego bloga to nazwałabym go :"Portret SocjoTechniki Nadodrzańskiej" czyli mnie!!! Mój portret psychologiczny byłby bardzo skomplikowany ale nie jest nie do rozgryzienia. Ja jako osoba karana nie mogę za wiele robić w swoim życiu jeśli chodzi o dobrą pracę to mogę sobie tylko pomarzyć, że będę kiedykolwiek coś fajnego robić.
Ale wyjście z dołka nie jest niemożliwe. Nie zapomniałam o fakcie tego, że jestem karana. Takich jak i pewnych rzeczy się nie zapomina. Ja też zaprzedałam duszę swą nie ważne komu lub czemu w imię własnej idei jak ten Dorian Gray chcący zachować własną młodość i aby jego portret się zestarzał a nie on sam. Stara Szeptunka mi przepowiedziała jak skończę i nie będzie to miły koniec ani dla mnie ani dla osób mi bliskich. Jednak jestem przygotowana i na to co ma nadejść. Będzie dobrze i tyle nawet jeśli źle skończę w życiu.
Bo prawda o mnie jak i mój portret psychologiczny jest zawarte na moich blogach. O sobie niczego nie ukrywam jak i nie zamierzam nic ukryć. Po prostu jestem jaka jestem i ujawnię wszystko co mi pozostało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz