piątek, 5 grudnia 2025

109

Od zawsze fascynowała mnie medycyna. Czy to chirurgia plastyczna czy też medycyna sądowa albo i toxykologia i te całe zatrucia albo medycyna prenatalna jak to było w przypadku tego gdzie znalazłam artykuł o tym jak to z około 30 letniego zarodka urodziło się dziecko:


Fascynuję się życiem jak i zastanawia mnie fakt ile jest w stanie przetrwać człowiek czy jego komórki jeśli z komórek danego dawcy urodzić się może zdrowe dziecko nawet i po 30-tu latach. W to prędzej uwierzę niż w niepokalane poczęcie Maryi bo przecież jest możliwe tylko to, co medycyna jak i nauka są w stanie wyjaśnić. Ale jest też parapsychologia jaką się fascynuję no i oczywiście to też ma swoje plusy i minusy a minusem jest to,że nie każdy w to wierzy.

To prawdziwy cud, że z takich zarodków urodziło się żywe i co najważniejsze zdrowe dziecko. 30 lat to kawał czasu. Kto wie czy dziś żyją jego dawcy albo dawca. Ten artykuł tylko dowodzi tego jak wspaniale skonstruowany jest ludzki organizm i do czego słuzą zdolności prokreacyjne. To naprawdę cud medycyny jak i po prostu jej uroki. Widocznie ludzie nie wiedzą do czego służy ich ciało czy jakie ma właściwości ale prawda jest taka,że ja nie popieram in vitro nie dlatego,że cenię sobie katolickie wartości ale nie popieram z tej racji, że co innego jak ktoś nie może zajść a co innego jak ktoś ma fanaberie w wieku 60 lat, że chce zajść w ciążę i miec dziecko czy dzieci.

Prawda jest taka,że ciąża już po 35 roku życia kobiety co prawda jest możliwa ale ryzyko urodzenia chorego dziecka jest większe. Jakakolwiek ingerencja w geny u człowieka czy to w okresie płodowym czy po narodzinach prowadzić może, że kiedyś ta medycyna nie da rady i nie pomoże nikomu a tylko pogorszy sprawę. Bo taka jest prawda.